poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Nieodwołalność decyzji

Knox i Inkster (1968) zaaranżowali i przeprowadzili badanie na torze wyścigów konnych. Autorzy w jednym warunku zatrzymywali podchodzących do kasy ludzi, przy którym zawierano 2-dolarowe zakłady, w drugim warunku zatrzymywali odchodzących od kasy ludzi, przy którym zawierano 2-dolarowe zakłady. Tak więc, w warunku pierwszym gracze zadecydowali już na kogo postawić jednak ich decyzja mogła być jeszcze zmieniona, w warunku drugim gracze zawarli już zakład więc ich decyzja była już nieodwołalna. W obu grupa pytano graczy, jak pewni są tego, że zwyciężą typowane przez nich konie.

Wyniki:
Okazało się, że gracze którzy dokonali już decyzji (odchodzący od okienka) dawali dużo większe szanse zwycięstwa, niż ci którzy dopiero za chwile mieli wpłacić stawkę (podchodzący do okienka)!!!

Knox, R., Inkster, J. (1968). Postdecision dissonance at the polling both. Canadian Journal of Behavioural Science 8, 347-350.

czwartek, 27 sierpnia 2009

Dysonans podecyzyjny

W klasycznym badaniu Brehma (1956) eksperymentator wcielał się w rolę ankietera przeprowadzającego badanie rynku. Osoby badane (kobiety) były proszone o wyrażenie (na skali) subiektywnej oceny atrakcyjności ośmiu różnych urządzeń (opiekacza do chleba, ekspresu do kawy, tostera, itp.). Każdej z kobiet mówiono, że w nagrodę otrzyma jedno z nich - i pozwalano wybrać jeden z dwóch produktów, które poprzednio uznała za równie atrakcyjne. Gdy już wybrała któreś urządzenie, pakowano je i wręczano jej. Po kilku minutach proszono badaną, aby jeszcze raz dokonała oceny produktów.

Wyniki:
Stwierdzono, że po otrzymaniu wybranego urządzenia każda z kobiet oceniała jego atrakcyjność wyżej, jednocześnie obniżając ocenę urządzenia, którego nie wybrała!!!

Brehm, J. (1956). Postdecision changes in the desirabilty of alternatives. Journal of Abnormal and Social Psychology 52, 384-389.

środa, 26 sierpnia 2009

Iluzja kontroli

W eksperymencie Ellen Langer (1975) osoby badane kupowały losy loteryjne. W jednej grupie dawano badanym możliwość wyboru losu, podczas gdy w drugiej grupie los był przydzielany przez eksperymentatora. W następnej kolejności badany mógł odsprzedać swój los.

Wyniki:
Ci, którzy sami wybierali sobie los, żądali za niego nawet czterokrotnie więcej, niż ci, którym los przydzielano!!!

Langer, E. (1975). The illusion of control. Journal of Personality and Social Psychology 32, 311-329.

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Wyrazistość spostrzeżeniowa jako wyjaśnienie podstawowego błędu atrybucji

W badaniu Taylor i Fiske (1975) dwóch studentów prowadziło ze sobą rozmowę mającą na celu ich wzajemne zapoznanie się (w rzeczywistości obaj byli współpracownikami eksperymentatorek i prowadzili rozmowę zgodnie z określonym scenariuszem). Poza studentami prowadzącymi dialog, w każdej sesji brało udział sześciu rzeczywistych badanych, z których każdy miał przypisane miejsce tak, że wszyscy badani tworzyli koło, w środku, którego siedzieli rozmawiający ze sobą studenci. Przyporządkowanie miejsca na których siedzieli badani było sprytną manipulacją eksperymentalną, która pozwalała kontrolować perspektywę spostrzeżeniową. Tak więc dwóch z badanych siedziało po obu bokach rozmawiających studentów (dzięki czemu patrząc na studenta 1 i studenta 2, obaj widzieli ich z profilu) dwóch siedziało za plecami, po obu stronach studenta 1 (dzięki czemu widzieli tył jego głowy i twarz studenta 2) oraz dwóch siedziało za plecami, po obu stronach studenta 2 (dzięki czemu widzieli tył jego głowy i twarz studenta 1). Po skończeniu rozmowy studentów, badanym zadawano serie pytań, które miały określić ich subiektywną opinie odnośnie tego, który z obserwowanych studentów miał większy wpływ na przebieg rozmowy.

Wyniki:
Chociaż wszyscy obserwatorzy słyszeli ten sam dialog, ich opinie różniły się. Ci, którzy siedzieli na przeciwko studenta 1 (za plecami studenta 2) twierdzili, że to on przewodził rozmowie, podczas gdy siedzący na przeciwko studenta 2 (za plecami studenta 1) uważali odwrotnie. Ci zaś, którzy jednakowo dobrze widzieli obu, twierdzili, że obaj rozmówcy mieli jednakowy wpływ na przebieg dyskusji!!!

Taylor, S., Fiske, S. (1975). Point of view and perceptions of causality. Journal of Personality and Social Psychology 32, 439-445.

piątek, 21 sierpnia 2009

Podstawowy błąd atrybucji 2

W jednym ze swych eksperymentów Ross, Amabile i Steinmetz (1977) zorganizowali program quizowy, w którym badani byli losowo przydzielani do jednej z trzech ról: a) prowadzącego, którego zadaniem było przygotwanie trudnych pytań dla b) zawodnika, który miał odpowiadać na nie oraz c) obserwatora, który oglądał program quizowy, po czym oceniał wiedzę ogólną prowadzącego i zawodnika.

Wyniki:
W oczach obserwatorów zadający trudne pytania (prowadzący), oceniani byli jak mądrzejsi niż odpowiadający na nie zawodnicy.

Ross, L., Amabile, T., Steinmetz, J. (1977). Social roles, social control, and biases in social-perception processes. Journal of Personality and Social Psychology 35, 485-494.

Najbardziej interesujące jest to, że obserwatorzy wiedzieli, iż role były przydzielane uczestnikom losowo. Mimo to przy dokonywaniu ocen nie brali pod uwagę wpływu ról społecznych, wpadając w pułapkę polegającą na przypisywaniu tego, co widzieli dyspozycjom osobistym.

niedziela, 16 sierpnia 2009

Wpływ przekonań na osiągane wyniki

Henderson i Dweck (1990) w swoim badaniu wyodrębniły dwie grupy uczniów ze szkoły średniej różniący się przekonaniem odnośnie stałości inteligencji. Uczniowie z jednej grupy przyjmowali założenie, że inteligencja jest cechą niezmienną, której nie można podwyższać. Natomiast uczniowie z drugiej grupy sądzili, że poziom inteligencji jest zmienny i że można go podwyższać. Badaczki chciały sprawdzić czy owe przekonania mogą determinować wyniki osiągane w szkole.

Wyniki:
Na początku nauki w szkole średniej oceny obu grup uczniów nie różniły się od siebie. W ciągu pierwszego roku nauki obie grupy doznawały porażek, ale też odnosiły pewne sukcesy w nauce. Po zakończeniu pierwszego roku okazało się, że "teoretycy stałości" uzyskiwali gorsze oceny, niż ich koledzy, którzy byli "teoretykami zmienności".

Henderson, V., Dweck, C. (1990). Achievement and motivation in adolescence: A new model and data. W: S. Feldman, G. Elliot (red.), At the treshold: The developing adolescent (s. 308-329). Cambridge: Harvard Univeristy Press.

czwartek, 13 sierpnia 2009

Podstawowy błąd atrybucji 1

W eksperymencie Edwarda Jonesa i Victora Harrisa (1967) badani czytali referaty przychylne bądź nieprzychylne wobec reżimu Fidela Castro na Kubie, napisane rzekomo przez studentów nauk politycznych. Połowie badanych powiedziano, że autorzy referatów swobodnie wybierali stanowisko, jakie mieli reprezentować w swojej pracy, podczas gdy innych poinformowano, że autorom tym nakazano, by zajęli takie, a nie inne stanowisko i zaprezentowali je w sposób jak najbardziej przekonywujący. Badani następnie mieli odgadnąć prawdziwą postawę autora referatu wobec Castro.

Wyniki:
Kiedy autorzy referatów mogli swobodnie wybierać reprezentowane stanowisko, badani uznawali, że treść ich referatów odzwierciedla ich postawy: sądzili, że ci, którzy napisali referaty przychylne wobec Castro, są za nim, ci zaś, których referaty były nieprzychylne wobec Castro, są przeciw niemu. Takie same wyniki uzyskano również w drugiej grupie, w której badanym mówiono, że autorzy referatów byli zmuszani do argumentowania na rzecz wyznaczonego stanowiska!!!

Jones, E., Harris, W. (1967). The atrribution of attitudes. Journal of Experimental Social Psychology 3, 1-24

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Błąd konfirmacji

W eksperymencie Snydera i Swanna (1978), studentkom college'u mówiono, że osoba, z którą mają się spotkać, jest albo ekstrawertykiem (wylewny, ciepły, przyjazny), albo introwertykiem (trzymający się na dystans, chłodny, powściągliwy). Następnie proszone o przygotowanie zestawu pytań, które chciałyby zadać tej osobie w celu lepszego jej poznania.

Wyniki:
Osoby badane, które myślały, że spotykają się z ekstrawertykiem zadawały pytania potwierdzające tę hipotezę, takie jak: "co robisz, żeby ożywić spotkanie towarzyskie?", "w jakich sytuacjach jesteś najbardziej gadatliwy?". Osoby, które spodziewały się spotkania z introwertykiem, często pytały: "w jakich sytuacjach chciałbyś być bardziej bezpośredni?", "co ci się nie podoba w hałaśliwych spotkaniach towarzyskich?".

Snyder, M., Swann, W. (1978). Hypothesis-testing Processes In Social Interaction. Jurnal of Abnormal and Social Psychology 36, 1202-1212.

czwartek, 6 sierpnia 2009

Sposób przedstawienia problemu

W swoim badaniu Daniel Kahneman i Amos Tversky (1984) prosili badanych o wyobrażenie sobie, że pełnią urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Następnie przedstawiali scenariusz, w którym informowali, że ich kraj jest zagrożony wybuchem epidemii, która może uśmiercić sześćset osób.
Badani otrzymywali specjalnie przygotowane przez doradców prezydenta programy zwalczania choroby. Poniżej zostaną przedstawione opisy programów dla dwóch grup eksperymentalnych.
Grupa 1:
- jeśli prezydent przyjmie program A, na pewno zostanie uratowanych dwustu ludzi;
- jeśli prezydent przyjmie program B, istnieje prawdopodobieństwo wynoszące jedną trzecią, że zostanie uratowanych sześćset osób, i prawdopodobieństwo równe dwóm trzecim, że nikt się nie uratuje.

Grupa 2:
- jeśli prezydent przyjmie program A, na pewno umrze czterystu ludzi;
- jeśli prezydent przyjmie program B, istnieje prawdopodobieństwo wynoszące jedną trzecią, że nikt nie umrze, i prawdopodobieństwo dwie trzecie, że umrze sześćset osób.

Zadaniem badanych było opowiedzenie się (indywidualnie) za jednym z dwóch przedłożonych programów.

Wyniki:
W grupie pierwszej 72% badanych wybrało program A, w grupie drugiej 78% badanych wybrało program B!!!


Kahneman, D., Tversky, A. (1984). Choices, values, and frames. American Psychologist 39, 555-594.

W obu grupach, zarówno programy A, jak i B są tożsame. Jedyna różnica polega na perspektywie przedstawienia. Według teorii perspektywy to, w jaki sposób zostanie ujęty dany problem, ma ogromne znaczenie.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Wpływ teraźniejszości na przyszłe działania

W ramach jednego z badań przeprowadzonych przez Bargha i Chartranda (1999) uczestnicy składali trzydzieści czterowyrazowych zdań, wykorzystując zawsze cztery z pięciu słów, jakie mieli do dyspozycji. Przykładowo, słowa „oni, ją, zaczepiali, widzieli, często” mogły być zaaranżowane tak, by utworzyć „oni często ją zaczepiali”. Jedna grupa uczestników badania otrzymała listy zawierające słowa wyrażające koncepcje braku uprzejmości. Słowami tymi były: agresywny, bezczelny, niegrzeczny, zakłócać, naruszać, przeszkadzać, irytująco, przerwać, zuchwale, bezczelnie, nieuprzejmie, odpychający, denerwująco, obcesowo. Druga grupa uczestników otrzymała listy zawierające słowa określające uprzejmość: szacunek, honor, troskliwy, doceniać, cierpliwy, serdeczny, zapewniać, uprzejmy, uważny, dworny, wdzięczny, wrażliwy, dyskretny oraz skromny. Trzecia grupa uczestników otrzymała listę z neutralnymi wyrazami dobranymi tak, by nie sugerowały ani uprzejmości, ani nieuprzejmości.
Po ułożeniu wszystkich trzydziestu zdań uczestnicy zostali poproszeni o przejście na korytarz do kierownika eksperymentu, od którego mieli otrzymać dalsze instrukcje związane z drugą częścią badania. Uczestnicy zastawali kierownika w trakcie płynnej konwersacji, z kimś, kto wydawał się być tak jak oni uczestnikiem jakiegoś eksperymentu, lecz w rzeczywistości był pomocnikiem eksperymentatora. Autorzy mierząc czasy reakcji, chcieli zbadać, w jaki sposób przynależność do różnych grup wpłynie na zachowanie uczestników badania.

Wyniki:
Ponad dwie trzecie (67%) osób z grupy pierwszej (układającej zdania ze słów wyrażających brak uprzejmości) przerywało konwersacje przed upływem 10 minut, w porównaniu 6% osób z grupy drugiej (słowa wyrażające uprzejmość) oraz mniej więcej jedną czwartą (28%) osób z grupy trzeciej (słowa neutralne). Autorzy prosił również uczestników o opisanie, dlaczego czekali oraz dlaczego zdecydowali przerwać rozmowę. Żaden z uczestników nie stwierdził, by zadanie z kompletowaniem zdań mogło mieć jakikolwiek wpływ na ich działanie.

Bargh, J.A., Chartrand, T.L. (1999). The Unbearable Automaticity of Being. American Psychologist 54, 462-479